1.
Roboty odkurzające to zdecydowanie najliczniejsza grupa tego typu urządzeń. Radzą sobie znakomicie na powierzchniach różnych rodzajów. Modele myjące podłogi mogą sprzątać na mokro i należy je stosować jedynie do szczelnych podłóg twardych. Z kolei roboty mopujące mogą czyścić zarówno na sucho, jak i na mokro. Wykorzystują specjalne ściereczki czyszczące lub nakładki wielorazowego bądź jednorazowego użytku. Jako główny robot najlepiej wybrać model odkurzający, z kolei modele mopujące doskonale spiszą się jako jego uzupełnienie.
2.
Do sterowania robotem lub programowania go wykorzystać można najczęściej smartfon, przyciski na obudowie lub rzadziej pilot. Modele z łącznością Wi-Fi lub Bluetooth można programować za pośrednictwem tabletów lub smartfonów wyposażonych w odpowiednią aplikację. Przejrzysty interfejs i dotykowa obsługa sprawiają, że to jeden wygodniejszych sposobów sterowania urządzeniem. Robot może także współpracować z asystentem głosowym jak Amazon Alexa czy Asystent Google. Powszechne jest także programowanie za pomocą przycisków na obudowie. Urządzenie jest wyposażone w wyświetlacz, dzięki któremu można wygodnie ustalić harmonogram pracy. Pilot pozwala np. na bezpośrednie wskazanie miejsca, które ma być posprzątane.
3.
Pokutuje opinia, że ze względu na silniki o niewielkiej mocy roboty nie radzą sobie z brudem. Nic bardziej mylnego. Swoją skuteczność roboty zawdzięczają zastosowanym szczotkom, specjalnie zaprojektowanemu układowi przepływu powietrza oraz systematyczności. Urządzenie tego typu może i powinno pracować praktycznie codziennie. Dzięki temu zabrudzenia nie są duże, a pomieszczenie jest łatwiej utrzymać w czystości.
4.
Mniejszy robot łatwiej dotrze w trudno dostępne miejsca, z kolei ten o większej średnicy posprząta większy obszar. Istotna jest również wysokość – powinna być jak najmniejsza, dzięki czemu bez problemu urządzenie zmieści się np. pod meblami, takimi jak kanapy czy stoliki.
5.
Ładowarki stosowane są w najprostszych modelach robotów sprzątających. Największą wadą tego rozwiązania jest fakt, że urządzenie trzeba ręcznie podłączać do ładowarki. Jeśli robot jest wyposażony w stacje dokującą, po zakończonym sprzątaniu lub gdy zacznie wyczerpywać się akumulator, urządzenie wróci do stacji dokującej, aby naładować akumulatory. A przecież o to właśnie chodzi w robotach – mają jak najwięcej rzeczy robić samodzielnie, tak aby ingerencje użytkownika ograniczyć do niezbędnego minimum. Roboty mopujące wykorzystują wodę więc ze względów bezpieczeństwa nie mają stacji dokującej.
© 2024 InfoMarket