Jedną z najważniejszych cech prostownic i lokówek jest rodzaj zastosowanej powłoki na płytkach grzewczych. (Fot. BaByliss)
Możliwość zmiany temperatury jest szczególnie ważna w prostownicach i lokówkach, których gorący element grzejny ma bezpośredni kontakt z włosami. W prostownicach wynosi on ok. 100–240 °C, w lokówkach np. 135– 185 °C. Regulacja może być płynna lub skokowa. Coraz częściej producenci sięgają po wyświetlacz LCD. Cyfrowy wyświetlacz pokazuje wybrane ustawienie temperatury oraz często także gotowość urządzenia do pracy. W czasie nagrzewania się płytek może mieć on kolor czerwony, po osiągnięciu żądanej temperatury zmienia się na zielony. Maksymalną temperaturę stosuje się w wypadku sztywnych, grubych lub mocno skręconych włosów, które są odporne na prostowanie. Dla włosów delikatnych i przesuszonych będzie to przedział 130–160 °C, a dla farbowanych i normalnych 160–200 °C. W modelach wyposażonych w regulację korzysta się z przycisków, regulacji skokowej lub elektronicznej – ta ostatnia jest bardzo popularna w prostownicach. Niektóre urządzenia pozwalają na zmianę ustawień temperatury. Trzeba pamiętać, że regulacja temperatury nie jest standardowym rozwiązaniem. Część dostępnych na rynku urządzeń nie ma możliwości jej zmiany. Produkty tego typu mają jedną, niezmienną temperaturę pracy. Jej wysokość zazwyczaj podana jest na opakowaniu urządzenia. Kolejną kwestią związaną z możliwością zmiany parametrów pracy urządzeń do stylizacji włosów jest opcja ich blokowania. Zadanie tego rozwiązania jest bardzo proste: ma zapobiec przypadkowej zmianie temperatury np. prostowania w trakcie stylizacji.
Nowoczesne urządzenia do stylizacji powinny być wyposażone w funkcję regulacji temperatury. (Fot. Remington)
Eldom HS9 ISSA; Begood A3979
Jonizacja to jedno z najczęstszych rozwiązań, które w wielu urządzeniach jest już standardem. Jonizację stosuje się w suszarkach, prostownicach, lokówkach, suszarkolokówkach a także specjalnych szczotkach. Działa podobnie jak klasyczna odżywka do włosów, z tym, że tutaj wydzielana jest przez samo urządzenie, które wykorzystuje generator jonów. Mokre włosy są naładowane dodatnio w przeciwieństwie do urządzeń, mających ujemny ładunek elektryczny. Dzięki temu, zostaje zrównoważona dodatnia statyczność włosów. Takie rozwiązanie zapobiega elektryzowaniu się i wpływa na ich wygląd. Co więcej, nawilża włosy i pozwala zachować naturalny połysk. Na czym polega jonizacja? Jony ujemne „przemycają” cząsteczki wody w głąb włosów, dzięki czemu są one nawodnione i odżywione po każdym użyciu urządzenia. Zasadniczo jony to atomy naładowane dodatnio lub ujemnie. Aktywne jony mają ujemny ładunek i aktywnie otaczają pasma włosów. Włosy nie elektryzują się i odzyskują odpowiedni poziom nawilżenia i połysk. Efekt – większy połysk, przywrócona gładkość i łatwiejsza stylizacja.
Prostownica ze zbiornikiem na wodę wytwarza chłodną mgiełkę, która pozwala rozprostować włosy w niższej temperaturze. (Fot. Remington)
Bardzo często czujniki można spotkać w prostownicach i lokówkach. W pierwszym wypadku ich zadanie polega na regulacji temperatury płytek tak, aby dostosować ją do rodzaju włosów i chronić je przed przegrzaniem. Specjalne funkcje zapobiegają przypadkowemu nagrzaniu urządzenia powyżej określonej temperatury, np. 200 °C. W niektórych urządzeniach za pomocą podczerwieni czujniki diagnozują włosy i dobierają do nich taką temperaturę, aby nadal były one odpowiednio nawilżone. Wiążą się one także z funkcją automatycznego wyłączenia. Jeśli przez określoną ilość czasu nie zostanie wciśnięty żaden przycisk, np. 30 min prostownica zostanie wyłączona. Czasami producenci stosują funkcję tzw. asystenta bezpieczeństwa, czyli specjalny system automatycznie obniżający temperaturę w trakcie pracy urządzenia. Czujniki są obowiązkowym elementem lokówek i są powiązane ze wskaźnikiem utrwalenia loków. Za pomocą sygnału akustycznego informują użytkownika o upływie czasu potrzebnego do utrwalenia loków. Zazwyczaj występują trzy ustawienia: 5, 8 i 10 sekund.
© 2024 InfoMarket